Poniżej prezentujemy uchwały podjęte podczas ostatniego posiedzenia Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej w dniu 11.10.2022 r. oraz w dniu 31.10.2022 r.
Uchwała 30/2022/VIII ws. zmian Dobrej Praktyki Wystawiania Paszportów
Załącznik do uchwały 30/2022/VIII
Uchwała 29/2022/VIII ws. zmian Dobrej Praktyki Wystawiania Paszportów
Załącznik do uchwały 29/2022/VIII
Uchwała 28/2022/VIII zm.uch.nr 55-2015-VI rejestr paszportów online
Załącznik do uchwały 28/2022/VIII
W dniu 1 października 2022 r. seniorzy Koła Seniora Dolnośląskiej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej wzięli udział w „Spacerze z Tadeuszem Różewiczem po Wrocławiu”, zorganizowanym wspólnie z Biblioteką Miejską im. Tadeusza Różewicza na Krzykach we Wrocławiu.
Spacer rozpoczęliśmy przy Teatrze Polskim przy ul. Świdnickiej. Gospodarzem spotkania i przewodnikiem była miła i sympatyczna Pani Ania Kaczmarek pracownica biblioteki. Pani Ania przybliżyła nam sylwetkę poety i jego związki z miastem i miejscami zamieszkania.
Tadeusz Różewicz w końcu lat 60-tych ubiegłego wieku zamieszkał w bardzo niekomfortowych warunkach na parterze domu przy ulicy Glinianej, gdzie docierały hałasy przejeżdżających tramwajów, z budowy wieżowca (odległość 10 m),oraz wrzaski dzieci z przychodni lekarskiej za ścianą. Dzieci wchodziły nawet do mieszkania, bądź zaglądały przez okno. O uciążliwości mieszkania w bloku napisał w wierszu „Decybele”:
Pod oknem na trzepaku
małe dziewczynki w niebieskich
i czerwonych majtkach
wywijają kozły
piszczą
Po 7 latach mieszkania w straszliwym mieszkaniu na Glinianej przeprowadził się na ulicę Januszowicką w pobliżu Parku Południowego, ale i tu nie zaznał spokoju przez niekończące się remonty u sąsiadów. Dopiero w roku 2003 Różewicz już jako Honorowy Obywatel Wrocławia otrzymał od władz przedwojenną willę przy ulicy Promień w pobliżu Parku Szczytnickiego. Park oraz przydomowy ogródek dał wreszcie spokój i wytchnienie.
Następnie przeszliśmy do Muzeum Miejskiego w ratuszu, gdzie wśród postaci zasłużonych dla miasta, umieszczone jest popiersie poety. Z ratusza udaliśmy się do Muzeum „Pana Tadeusza”, gdzie jest wystawa stała poświęcona twórczości Tadeusza Różewicza. Po wystawie oprowadzała nas kustosz wystawy, która w sposób kompetentny i przystępny objaśniała prezentowane tam eksponaty. Między innymi zwróciła uwagę na debiut literacki Tadeusza Różewicza – tomik „Echa Leśne” – wydany w lesie w czasie okupacji, kopiowany na powielaczu w małej liczbie egzemplarzy.
„ Echa Leśne” są jedną z niewielu publikacji Różewicza powstałych na zlecenie. Dowódca oddziału polecił utalentowanemu podchorążemu, który pisał artykuły do „Czynu zbrojnego” i wydawał gazetkę „Głos z krzaka”, żeby ten napisał jakieś patriotyczne, zaprawione żołnierskim humorem, wiersze i opowiadania. Tomik zawiera więc fraszki, satyry i żarty z członków oddziału, elementy podnoszące na duchu z codziennego życia partyzanckiego, w leśnym oddziale partyzanckim. „Echa Leśne” wywołały niezadowolenie wśród niektórych kolegów przedstawionych w krzywym zwierciadle, ale przyniosły też pierwsze honorarium autorskie. Z pobliskiej wsi, do której dotarł jeden z egzemplarzy tomiku, dostarczono Różewiczowi list z podziękowaniem z dołączoną osełką masła.
Różewicz, jako jedyny z niewielu pisarzy, doczekał się recenzji sztuki „Białe małżeństwo” ze strony zwierzchnictwa kościoła katolickiego w Polsce w liście wysłanym 1 czerwca1974 r. z kancelarii prymasa Polski, podpisanym własnoręcznie przez kardynała Stefana Wyszyńskiego. Prymasa mocno poruszył tekst „Białego małżeństwa”. Kardynał zwrócił szczególną uwagę na fragment cyt. „Autor powinien zaprząc swój talent do podtrzymania poziomu moralnego młodzieży”. List jak i wystąpienie kardynała w czasie kazania w kościele Na Skałce 8 maja 1974r. przyniósł wielkie zainteresowanie sztuką. Na wrocławskie spektakle tej sztuki bilety wyprzedawały się na pniu. Po zwiedzeniu wystawy przeszliśmy ulicami Starego Miasta i urokliwego Ostrowa Tumskiego do Ogrodu Botanicznego, gdzie odwiedziliśmy miejsca, w których poeta lubił przesiadywać i odpoczywać.
W opinii uczestników „Spaceru z Tadeuszem Różewiczem po Wrocławiu” był imprezą udaną i godną wzięcia w niej udziału.Ze swej strony pragnę zachęcić koleżanki i kolegów, nie tylko seniorów, aby w tym pełnym pośpiechu i trudów dnia codziennego czasie znaleźć chwilę by zwiedzić wystawę poświęconą wielkiemu wrocławskiemu poecie, a może sięgnąć też po jego poezję.
Bohdan Wojtal
Prezes Koła Seniorów DIL-Wet